Kilkanaście zjadanych żywcem przez tabuny pcheł kociąt błaga o pomoc! Dzięki ludziom o wielkim sercu, czterotygodniowe maluchy trafiły już do weterynarza, jednak brakuje środków na leczenie. Liczy się każda złotówka!
Pierwotnie zbiórka rozpoczęła się wczoraj i dotyczyła sześciu kociaków. Kilkutygodniowe maleństwa z lejącą się z oczu ropą, wygryzioną sierścią, brudne, głodne potrzebowały pilnie pomocy. Dzięki ludziom o wielkim sercu kociaki trafiły do Stowarzyszenia „KociArka” ze Szczecina. Niestety, do kotków wczoraj dołączyły kolejne. Łącznie 16 zwierzaków potrzebuje pomocy! Potrzeby są ogromne, a liczy się każdy grosz!
– Ten brzuch duży kotków to robaki w środku. Weterynarze ze Szczecina i stowarzyszenia które działają od 15 lat nie widziały nigdy takiego czegoś. Tak dużo ludzi nie wie, że takie coś się zgłasza do gminy, TOZu, stowarzyszenia. Gdziekolwiek. My robimy teraz wszystko żeby je uratować. Wiem że to są tylko koty, ale one żyją i bardzo się męczą, a pchły zżerają się o środka. Błagamy o pomoc stowarzyszenie nie ma takich środków na leczenie tyle i do tego tak chorych kotów! – napisała jedna z naszych Czytelniczek.
Jak pomóc? Poprzez wpłaty bezpośrednie na konto stowarzyszenia:
16 komentarzy
Anonim mówi:
sie 17, 2018
o godzinie 21:34
Tu chodzi o konkretny przypadek — o biedne kocięta. Dobry – to powinien zgłosić taką sytuację, natomiast niedobry – nie reaguje, ma w nosie. Kotki, mają po kilka tygodni!!! – zatem co sądzić o takich osobach????
Milana mówi:
sie 17, 2018
o godzinie 0:42
Dobrzy, niedobrzy… nie nam to oceniać kto jest dobry kto nie. Od dzisiaj będzie zapewniona im odpowiednia opieka i mam nadzieję że zostanie to uszanowane :) Cieszę się tylko że są osoby które nam pomagają teraz !
Gość mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 21:48
Ludzka znieczulica mnie dobija… Dziękuje weterynarzom, również wyślę 50 zł niech poczują ulgę i wyzdrowieja.
Anonim mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 21:30
W tym Rekowie, to chyba niedobrzy ludzie mieszkają???? Skoro, nawet nikt nie zgłosił, gdzie potrzeba. Osobiście mam od 10 lat kilka kotów-znajdów, bo „dobrzy” ludzie wywieżli do lasu!! Przekazuję również 50 zł.
Ola mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 20:12
Ja również sie dorzuciłam….
Ewa mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 18:51
Warto pomòc. 50 zl poszlo dla maciupkich serduszek…
Anonim mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 18:35
Przelew już poszedł niech kociaki dochodzą do siebie pozdrowienia dla ludzi którzy nie przeszli obojętnie
Grazyna mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 17:32
wysylam 20zl ale dlaczego gmina nie pomaga?ja w Rewalu dostaje skierowania do weta na tyle kotow ile jest apotem gmina sie z nimi rozlicza,na odrobaczywianie rowniez
Milana mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 16:36
Niestety … dopuścili do tego mieszkańcy. Codziennie przechodziło około 40 osób obok nich … ludzie zignorowali totalnie koty które pomału umierają. „Bo to przecież tylko koty i zawsze tak było”. Dziękuje ślicznie wszystkim którzy mają dobre serca i nas wspierają finansowa. Bez was nie dalibyśmy rady.
* mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 17:53
Przykro mi :( Są ludzie o dobrych serduszkach, damy radę i pozdrawiam! :)
Ewa mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 18:57
Proszé informowac o stanie kociát. Trzeba mobilizować innych do pomocy. Moze ktoś kocyki czy jedzenie moze dostarczyc? To tez wielka pomoc. Kazda forma jest dobra, trzeba tylko chcieć.
Sylwia mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 15:38
Poszło również 50 zł.
Iga mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 14:46
Wrzućcie chociaż 5 złotych… :-( Szkoda maleństw…
Andrzej mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 14:14
Poszlo 50zl
Ola mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 13:43
Trzeba pomóc,innego wyjścia nie ma
gość mówi:
sie 16, 2018
o godzinie 10:56
Zamknąć dziada, który do tego dopuścił. Biedactwa.