16 maja 2018 roku Miejska Biblioteka Publiczna w Międzyzdrojach, wspólnie z Ośrodkiem Pomocy Społecznej i Klubem Sportowym „Fala”, zorganizowała spotkanie z Antonim Piechniczkiem, piłkarzem, trenerem i selekcjonerem. Wieczór autorski odbył się w Międzynarodowym Domu Kultury. Moderatorem był Dariusz Rekosz, były sędzia piłkarski oraz autor książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Spotkanie rozpoczęło się piosenką Bohdana Łazuki „Tajemnica mundialu”, która na stałe weszła do kanonu polskiej pop-kultury. Antoni Piechniczek ucieszył się, że na spotkanie tak licznie przybyła młodzież. Selekcjoner na początku przyznał, że piłka nożna uczy pokory i dlatego ten sport jest idealny dla młodych ludzi. Trener jest obecnie członkiem Komisji ds. Etyki i Fair Play PZPN, która przyznaje nagrody sportowcom za czyn – postawę, karierę sportową i godne życie po jej zakończeniu. Podczas każdych rozgrywek trzeba kierować się zasadą fair play, szanować i doceniać wielkość przeciwnika. Selekcjoner udzielił młodym zawodnikom i ich trenerom cennej rady, która może stać się drogą do sukcesu, a konkretnie 4-7-12. Mało kto wiedział, że szyfr oznacza: trenuj 4 godziny dziennie, 7 dni w tygodniu i 12 miesięcy w roku. Nie każdy potrafi podporządkować się tym zasadom, a to właśnie one są bardzo ważne, by osiągnąć dobre wyniki w sporcie i nie tylko.
Piechniczek pochodzący z Chorzowa z rodzinnymi tradycjami hutniczymi, nigdy nie chciał pracować w hucie. Od zawsze interesował go sport. Chciał zostać nauczycielem wychowania fizycznego i jak przyznał, byłby idealny w tej profesji. Swoje zamiłowania do narciarstwa, wody, gier zespołowych i gór przekazałby młodym ludziom, co pozwoliłoby im na większy rozwój sportowy. Postanowił jednak, że zajmie się piłką nożną i oddał jej całe serce. Uczył swoich zawodników lojalnej gry i zawsze powtarzał, by szli do przodu i zdobywali bramki, bo Mistrzostwa Świata mogą być jedyne w ich życiu.
Trener opowiedział Mistrzostwach Świata w 1982 roku, gdzie polska drużyna zdobyła trzecie miejsce, o Mistrzostwach Świata z 1986 roku oraz o Mistrzostwach Polski w 1987 roku. Podczas mundialu w Hiszpanii Polska wygrała z Francją po golach Andrzeja Szarmacha, Stefana Majewskiego oraz Janusza Kupcewicza. Atrakcją spotkania okazały się puszczane na ekranie fragmenty meczów. Dorośli przypominali sobie emocjonujące wydarzenia z tamtych lat, natomiast dzieci i młodzież zobaczyli, jak wyglądała praca trenera i jego drużyny. Piechniczek bardzo cenił wszystkich zawodników, do każdego podchodził z sercem. Był jednak trenerem wymagającym, bo wiedział, że inaczej nie osiągnie założonego celu. Selekcjoner zdradził, że za jego kadencji trenerskiej najwięcej goli strzelił Dariusz Dziekanowski, natomiast najwięcej goli decydujących padło ze strony Włodzimierza Smolarka.
Trener przyznał, że bardzo ceni Zbigniewa Bońka za jego lojalność. Ten fantastyczny piłkarz wiele razy pokazał, że może wiele zrobić dla drużyny. Jego słynny hat-trick w 1982 roku podczas meczu z Belgią był dużym widowiskiem i przeszedł do historii.
Antoni Piechniczek przyznał, że jego życiowe motto to: „Wszystko można poprawić, ale nie wszystko na raz”. Trzeba wierzyć i pomagać szczęściu, wytrwałą pracą. To idealny przepis na sukces. Nasz gość był trenerem, który przełamywał stereotypy i podejmował decyzje, które nie wszystkim się podobały. Piłka nożna jest nieobliczalna, ale sprawiedliwa, jak mówił trener. Selekcjoner zachęcał dzieci i młodzież do rozwijania swojej pasji i nauki języków obcych.
Spotkanie było współfinansowane przez Ośrodek Pomocy Społecznej w Międzyzdrojach w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na 2018 r. na działania profilaktyczno-rozwojowe dla dzieci i młodzieży realizowane przy bibliotece w Międzyzdrojach. Dziękujemy Dyrektorowi i pracownikom Międzynarodowemu Domu Kultury za gościnę, trenerom i sportowcom z Klubu Sportowego „Fala” Międzyzdroje i Hotelowi Aurora Family & Spa za pomoc w organizacji spotkania.