Nawet milion osób w Polsce będzie miało obowiązek składania oświadczeń majątkowych – alarmuje w TVN24 Adam Bodnar. Rzecznik Praw Obywatelskich ma poważne zastrzeżenia do projektu nowych przepisów. – To jest niebezpieczne z punktu widzenia prawa do prywatności, ale także z punktu widzenia bezpieczeństwa tych osób – ocenia.
Zgodnie z projektem, ustawą o jawności życia publicznego zostało objętych ponad 150 zawodów. Wśród nich między innymi sędzia sądu powszechnego, egzaminator na prawo jazdy rektor, prorektor, dziekan, kierownik domu kultury, teatru albo muzeum kontroler lub inspektor. Ponadto kontroler Inspekcji Pracy, funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej, strażnik gminny, kierownicy samorządowych jednostek organizacyjnych, czyli np. dyrektor szkoły, przychodni, biblioteki, basenu.
– Rząd, a w zasadzie minister Wąsik oraz minister Kamiński, czyli osoby odpowiedzialne za służby specjalne zaproponowały we wrześniu zeszłego roku przyjęcie ustawy o jawności życia publicznego. Ustawa się ładnie nazywa, bo dzięki niej mamy więcej wiedzieć o nas samych, a szczególnie o osobach, które pełnią funkcje publiczne. Problem polega na tym, że ta ustawa bardzo poszerza zakres osób, które muszą składać deklaracje majątkowe. Te oświadczenia są bardzo szczegółowe, poza tym duża część tych oświadczeń wyląduje w internecie, czyli nie będzie tak jak jest teraz, że w przypadku wielu zawodów składa się oświadczenie, ono trafia na biurko odpowiedniego przełożonego i jak CBA ma potrzebę to dokument sprawdza – tłumacz Bodnar.
– Wyobraźmy sobie, że okoliczni przestępcy doskonale wiedzą, kto ma jaki majątek, jakie ma pamiątki po prababci, jakie obrazy. Co więcej, ci co wręczają prezent, będą musieli się zastanawiać jak go wręczyć, a jednocześnie załączyć fakturę – zauważa, jednocześnie podając przykładowo, że „jeżeli dostaniemy na przykład pralkę i nie będziemy wiedzieli, ile jest ona warta i tego nie ujawnimy (…) to będzie to podlegało odpowiedzialności”.
Jak wskazuje Adam Bodnar, taka osoba będzie mogła być zwolniona z pracy za podanie nieprawdziwych informacji, ale będzie mogła też podlegać odpowiedzialności karnej. Każda osoba, która zostanie objęta tą ustawą, będzie musiała dokonać kompletnego przeglądu swojego majątku, czy ma jakieś kolekcje, rzeczy antyczne, zastanowić się nad rokiem produkcji, kto to wyprodukował tak żeby oddać prawdę w tym oświadczeniu. Jak się pomyli, to albo CBA zastuka do jej drzwi albo pracodawca zacznie taką osobę ścigać. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich jest jeszcze inne zagrożenie związane z ustawą. – To jest też to, czy wiele osób z sektora prywatnego będzie chciało angażować się w jakiekolwiek działania publiczne. Czy ktoś będzie chciał zostać szefem jakiejś jednostki administracyjnej, jeżeli wie, że będzie musiał ujawnić cały majątek (mając na uwadze jednocześnie – red.) bezpieczeństwo dzieci, rodziny, stosunki ze współmałżonkiem – zwraca uwagę Adam Bodnar.
Doprecyzowano kilka przepisów, między innymi definicję sygnalisty i wykaz prac legislacyjnych, dookreślono prawa dostępu do informacji publicznej i zapisano, że informacja udostępniona podlega publikacji w internecie w Biuletynie Informacji Publicznej, ale między innymi bez tajemnic przedsiębiorstwa.
Podczas grudniowych konsultacji ministerstwa i urzędy przedstawiły swoje liczne uwagi do projektu. Najnowszą wersją dokumentu wkrótce ma zająć się Komitet Stały Rady Ministrów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy projekt ustawy trafi pod obrady rządu. Zgodnie z obecnym tekstem projektu przepisy miałyby wejść w życie 1 marca 2018 roku (wcześniej zakładano 1 stycznia 2018 roku), ale projekt jeszcze nie trafił do Sejmu.
21 komentarzy
Anonim mówi:
lut 22, 2018
o godzinie 9:33
i bardzo dobrze. Sam składałem oświadczenia przez ponad 20 lat no i co się stało. Niech pokażą co mają. Jak są w porządku to chyba nie ma się czego bać.
Brawo pis.
Anonim mówi:
lut 21, 2018
o godzinie 10:55
Niech żyje permanentna inwigilacja i centralnie sterowane z Nowogrodzkiej standardy państwa policyjnego ,które wszystkich podejrzewa o przekręty i korupcję .Ale na swoje rączki kolesie trzymający władzę to nie lubią patrzeć.Niech zaczną od siebie ,to się zaraz zrobi pusto w administracji.
Robot mówi:
lut 26, 2018
o godzinie 11:36
Pisowska swołocz szuka kogo by tu jeszcze,jak i z czego okraść,by mieć kasę na swoje obiecanki wyborcze.
Ble mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 20:54
Znam paru samorządowców, którzy mieli złożyć oświadczenia majątkowe to zrezygnowali z
kandydowania.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 20:53
Znam paru samorządowców, którzy mieli złożyć oświadczenia majątkowe to zrezygnowali z
kandydowania.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 20:48
Składam oświadczenia majątkowe od wielu lat i jakoś nic mi nie ubyło na dobytku czy honorze.
Choć nie jestem PIS-em, to pomysł pochwalam.
W gacie niech srają niektórzy przekrętasy.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 13:50
Złodziejowi nie potrzebna ta informacja, on ma swoje typy na podstawie widoku posesji i jaka fura na podjeździe. Najlepsza reklama stanu posiadania.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 13:43
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,23045745,fiskus-uderzyl-w-samotnych-rodzicow-pierwszy-raz-od-1992-r.html#Z_Czolka3Img
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 17:00
Tvn to Niemiecka tv
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 19:59
Jak ktoś preferuje bolszewickie standarty to niech ogląda tvp.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 20:04
A jaki to sa te bolszewickie ? Na czym to polega ?
Anonim mówi:
lut 21, 2018
o godzinie 10:47
Takie jak na Białorusi,propaganda sukcesu i woda z mózgu dla nie potrafiących samodzielnie myśleć.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 12:46
Super pomysł ,złodzieje tylko czekają na informację ,co ,kto ,gdzie i ile posiada.BRAWO -strach się bać.
ja mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 12:00
TVN a co to za wiarygodne źródło informacji?
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 16:09
Wiarygodniejsze niż kaczystowska propaganda na TVPINFO rodem z PRLu.
ja mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 16:42
HAHA chyba jakiemuś lemingowi ciśnienie puściło.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 11:03
Bez obawy. Uczciwy nie ma czego się obawiać. Za normalną pracę bez kradzieży, oszustw, przyjmowania łapówek i innych krętactw można się dorobić tylko garba.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 10:56
Kolejny „udany” pomysł tego skompromitowanego rządu ,rośnie nam w siłę państwo policyjno-restrykcyjne zajmujące się głównie tropieniem afer ,aby odwrócić uwagę od własnych porażek.Następnie powołają armię kapusiów ,informatorów i innych szmalcowników do gnębienia uczciwych obywateli.
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 12:04
Kapuś to teraz nazywa się „sygnalista”…
Anonim mówi:
lut 20, 2018
o godzinie 20:03
Szmalcownicy sa znani z poprzedniego rzadu. Na czym polega kompromitacja obecnego ? Na tym ze realizuja obietnice wyborcze ? Czyli afer maja nie rozliczac ? Czyli amber gold bylo ok, likwidacja stoczni ok ? Sprzedaz majatku obcemu kapitalowi ok ? Pomysl nad tym co piszesz bo albo nie wiesz o co chodzi albo jestes jednym z takich
Misiewicz mówi:
lut 21, 2018
o godzinie 11:04
Afery to jest chory wymysł kaczorka dyktatorka ,który kipi od chęci odwetu na opozycji za własne niepowodzenia i niepopularność swojej osoby.Jak ci żal sprzedaży majątku ,to trzeba było kupować samemu ,tyle było zakładów do sprzedania i nikt tego nie chciał za grosze kupować.Niech pisiorki rozliczą aferę Skoku ,z którą mają powiązania.A kłamstwa wyborcze o 500+ na każde dziecko ?- dostało co drugie.