15 lat temu, o północy 1 maja 2004 r., Polska stała się członkiem UE. Akcesja była rezultatem długotrwałych wysiłków wielu rządów. Początki tego procesu sięgają zaś pierwszych miesięcy istnienia III RP.
1 maja 2004 r. Polska wraz z Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, ze Słowacją, Słowenią i z Węgrami wstąpiła do Unii Europejskiej. Było to największe w historii rozszerzenie UE. Rządy państw Europy Środkowej traktowały integrację ze strukturami europejskimi jako ostateczne przełamanie istniejącego w latach 1945-1989 dwubiegunowego podziału kontynentu na konkurujące i wrogie obozy ideologiczno-polityczne.
Kryzys społeczno-ekonomiczny, który dotknął większość krajów komunistycznych w drugiej połowie lat osiemdziesiątych, doprowadził narody zamieszkujące tę część kontynentu do przekonania o konieczności współpracy i zacieśniania związków z bogatszymi państwami zachodniej Europy. Postawa społeczeństw oraz stopniowa, coraz większa otwartość państw Unii Europejskiej na rozszerzenie doprowadziły do rozpoczęcia procesu integracji z UE.
Druga połowa lat siedemdziesiątych i pierwsza połowa kolejnej dekady są uważane przez zwolenników integracji europejskiej za okres spowolnienia procesów współpracy między państwami Wspólnot Europejskich. Rządy większości krajów Europy Zachodniej były zaniepokojone powolnym tempem wzrostu gospodarczego oraz coraz większym dystansem, który dzielił je od USA i Japonii.
Receptą na przezwyciężenie tego stanu miało być zacieśnienie integracji gospodarczej, m.in. przez zniesienie barier hamujących swobodny przepływ towarów, usług i pracowników. Część państw Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej uważała również, że rozwój instytucji europejskich może służyć ich dążeniom do odgrywania większej roli na arenie międzynarodowej. W 1986 r. został podpisany Jednolity Akt Europejski, którego głównym celem było powstanie w pełni wspólnego rynku europejskiego oraz wzmocnienie współpracy politycznej między państwami.
Przyspieszenie integracji europejskiej stawiało państwa EWG w uprzywilejowanej pozycji w stosunkach gospodarczych z krajami spoza „wspólnego rynku”. PRL i inne państwa bloku sowieckiego nie uznawały podmiotowości EWG. Niemożliwe było więc zawarcie między państwami EWG a krajami komunistycznymi znaczących umów gospodarczych. EWG odżegnywała się także od podjęcia jakichkolwiek rozmów z kontrolowaną przez Moskwę Radą Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Dopiero na fali pierestrojki oraz pierwszych przemian w państwach bloku wschodniego doszło do nawiązania kontaktów między tymi dwiema organizacjami. W 1988 r. EWG i RWPG wydały deklarację zapowiadającą podjęcie współpracy.
19 września 1989 r. Polska i EWG podpisały „Umowę o handlu, współpracy handlowej i gospodarczej”. Dokument zapowiadał wyeliminowanie przepisów dyskryminujących polskie towary na rynkach zachodniej Europy oraz wsparcie eksperckie i techniczne dla przemian gospodarczych zachodzących w PRL. Kolejnym krokiem zacieśniającym współpracę pomiędzy EWG a Polską było rozpoczęcie jesienią 1989 r. pierwszych rozmów dotyczących umowy stowarzyszeniowej ze Wspólnotami Europejskimi. Ich oficjalna inauguracja nastąpiła dopiero rok później.
16 grudnia 1991 r. Polska podpisała umowę nazywaną „Układem Europejskim”. Jej zapisy ustanawiały stowarzyszenie pomiędzy Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi. W przeciwieństwie do umów zawieranych przez inne państwa w latach osiemdziesiątych ta podpisana z Polską nie zawierała jakichkolwiek zapisów dotyczących perspektywy członkostwa lub nawet rozpoczęcia negocjacji. Mimo to stanowiła poważny krok we współpracy Polski i Unii Europejskiej.
Umowa zawierała zobowiązania dotyczące większego otwarcia rynku europejskiego dla polskiego eksportu, ustanowienia stałych form współpracy oraz mechanizmów wsparcia finansowego i eksperckiego dla przemian gospodarczych w Polsce. Całość układu weszła w życie dopiero 1 lutego 1994 r., po ratyfikacji przez wszystkie państwa UE.
Dla Polski rozczarowaniem był nie tylko długi okres ratyfikacji, lecz i brak zapisów dotyczących większej otwartości rynku UE na pracowników z Polski. Układ nie zawierał też konkretnych zobowiązań dotyczących wsparcia finansowego. Wciąż jedynym istotnym funduszem pozostawało PHARE (Poland and Hungary: Assistance for Restructuring their Economies).
W latach 1990-1993 w doktrynie polskiej polityki zagranicznej po raz pierwszy pojawiła się perspektywa stopniowego zbliżania do struktur europejskich. W czasie pełnienia funkcji ministra spraw zagranicznych przez prof. Krzysztofa Skubiszewskiego jako priorytety polskiej polityki zagranicznej określano dążenie do współpracy z EWG i Radą Europy. Ważnym narzędziem polskiej dyplomacji miała być także współpraca regionalna, m.in. w ramach Trójkąta Wyszehradzkiego. Podstawą bezpieczeństwa miały być uregulowania Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
W okresie rządu Jana Olszewskiego do tych priorytetów dodano zacieśnianie współpracy z NATO, która miała być drogą do pełnego członkostwa w tym sojuszu. Drogą do członkostwa w UE miał być m.in. udział w CEFTA (Środkowoeuropejskie Porozumienie o Wolnym Handlu) oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Dążymy do Polski, która będzie pełnoprawnym państwem członkowskim Wspólnot Europejskich – stwierdził w exposé z 21 grudnia 1991 r. premier Jan Olszewski.
8 kwietnia 1994 r. Polska złożyła formalny wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej. Była to swego rodzaju forma nacisku na państwa UE, aby wypracowały mechanizmy rozszerzenia wspólnoty o kraje Europy Środkowej. Dopiero w grudniu tego samego roku na szczycie Unii w niemieckim Essen przyjęto „Strategię przygotowania krajów Europy Środkowej i Wschodniej do członkostwa”. Dokument został uznany przez Polskę i inne kraje Europy Środkowej za rozczarowujący.
Jego zapisy były zapowiedzią spotkań przedstawicieli państw stowarzyszonych z członkami Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej. Strategia zawierała również zobowiązania dotyczące pomocy gospodarczej, eksperckiej i finansowej. Opublikowana kilka miesięcy później „Biała księga” zawierała podstawowe wymagania, które miały spełnić kraje kandydujące przed wstąpieniem do UE.
Kolejnym krokiem UE było przyjęcie przez Radę Europejską podczas szczytu w Madrycie w 1995 r. stanowiska, które jednoznacznie potwierdzało wolę rozbudowy struktury. Dokument stwierdzał, że rozszerzenie Unii jest „zarówno koniecznością polityczną, jak i historyczną szansą. Zapewni stabilizację i bezpieczeństwo na kontynencie, niosąc jednocześnie nowe możliwości rozwoju ekonomicznego oraz ogólny dobrobyt, tak przyszłym, jak i obecnym członkom Unii”.
Kilka miesięcy później Komisja Europejska przekazała Polsce i pozostałym krajom Europy Środkowej obszerny kwestionariusz dotyczący przygotowań do integracji i spełnienia kryteriów członkostwa. Polska odpowiedź została zawarta w 26 tomach liczących ponad 2600 stron. Już w 1996 r. rząd RP opracował Narodową Strategię Integracji, której celem było wskazanie kierunków negocjacji z UE. W tym samym roku utworzono Komitet Integracji Europejskiej, którego zadaniem miało być koordynowanie rozmów z Unią.
Kolejnym krokiem polskiej administracji był przegląd polskiego prawa pod względem zgodności z zapisami prawa europejskiego. Ten element procesu integracji był jednym z najtrudniejszych wyzwań stojących przed polskimi politykami. Do 2004 r. uchwalono ponad 250 ustaw dostosowujących polskie prawo do wymogów UE.
Podczas szczytu w Luksemburgu w 1997 r. zapowiedziano, że wiosną następnego roku zwołane zostaną konferencje z Czechami, Estonią, Polską, ze Słowenią i z Węgrami dotyczące rozpoczęcia negocjacji o akcesji. Wyłoniono również drugą grupę państw, z którymi rozmowy miały rozpocząć się później. W 1999 r. ostatecznie wyłoniła się grupa dziesięciu krajów, które miały wstąpić do UE. Integracja Rumunii i Bułgarii została opóźniona.
Negocjacje akcesyjne zostały oficjalnie zainaugurowane 31 marca 1998 r. W listopadzie tego samego roku dokonano otwarcia negocjacji dotyczących siedmiu obszarów tematycznych. Do połowy 2000 r. toczyły się już we wszystkich 29 zespołach negocjacyjnych.
Do końca roku 2000 Polska zdążyła zakończyć rozmowy w 25 spośród 30 obszarów negocjacyjnych. W przypadku dziewięciu z nich uzgodniono okresy przejściowe. Pozostałe pięć obszarów rozpatrywano w latach 2001-2002. Szczególnie wiele czasu poświęcono kwestii dostępu Polaków do europejskich rynków pracy oraz dopłat do produkcji rolnej.
Finał negocjacji Polski z UE nastąpił 13 grudnia 2002 r. podczas szczytu Unii w Kopenhadze. W trakcie przedłużających się rozmów ustalono ostatnie elementy umowy akcesyjnej. W centrum zainteresowań polskiej delegacji znajdowały się sprawy rolnictwa i budżetu na inwestycje strukturalne. Podczas szczytu przyjęto również terminarz dalszej procedury integracji.
16 kwietnia 2003 r. w Atenach w imieniu Polski pod traktatem akcesyjnym podpisali się premier Leszek Miller, minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz oraz, jako trzecia, ówczesna minister ds. europejskich Danuta Hübner. W Atenach był także obecny prezydent Aleksander Kwaśniewski, który nazwał dzień podpisania traktatu „świętem jedności Europy” oraz „sukcesem, który może być drogowskazem dla świata i spełnieniem marzeń”.
Następnego dnia Sejm RP podjął uchwałę o wyznaczeniu daty referendum akcesyjnego na 7 i 8 czerwca 2003 r. Wyjątkowy w polskiej historii dwudniowy termin głosowania miał być zabezpieczeniem przez zbyt niską frekwencją. W przypadku uczestnictwa mniej niż połowy uprawnionych do głosowania referendum byłoby nieważne. W trakcie intensywnej kampanii referendalnej zdecydowana większość partii parlamentarnych (SLD, PSL, PO, PiS) poparła integrację na wynegocjowanych warunkach. Sceptyczna była „Samoobrona”. Zdecydowanie przeciwko przystąpieniu do UE wypowiadała się Liga Polskich Rodzin. Program integracji spotkał się także z poparciem Konferencji Episkopatu Polski.
Za członkostwem w UE opowiedziało się 77,45 proc. biorących udział w głosowaniu. 22,55 proc. było przeciwnych. Oddano też 0,72 proc. głosów nieważnych. Frekwencja wyniosła 58,85 proc. Wyniki te zostały przyjęte z entuzjazmem przez większość klasy politycznej. Dokonała się rzecz wielka. Wracamy do wielkiej europejskiej rodziny. Wracamy na miejsce, które się Polsce i Polakom należy – podkreślił prezydent Kwaśniewski.
23 lipca 2003 traktat akcesyjny został ratyfikowany. O północy 1 maja 2004 r. Polska stała się członkiem Unii Europejskiej.
Oficjalne unijne uroczystości odbyły się wieczorem 1 maja w Dublinie. Irlandia pełniła bowiem wówczas rotacyjne, półroczne przewodnictwo UE. 25 flag państw Unii przy dźwiękach „Ody do radości” Beethovena zostało wciągniętych na maszty przed siedzibą prezydent Irlandii Mary McAleese. Państwowe uroczystości odbyły się również na placu Piłsudskiego w Warszawie.
źródło:
PAP
9 komentarzy
Anonim mówi:
maj 2, 2019
o godzinie 15:17
Tego Anonima, od długich tekstów, tak co parę godzin coś go nachodzi. Chyba chora Unia w łeb go puknęła.
Anonim mówi:
maj 2, 2019
o godzinie 9:59
Zmieniliśmy Socjalizm radziecki na socjalizm europejski…A miało być tak ładnie…
Co z tego,że mamy drogi – nasi obywatele dalej nie mają pracy i muszą jeździć po europie. Chcą jednej waluty a nic nie rozwija danego kraju jak JEGO WŁASNA waluta.Jeden język i jak zawsze pod przykrywką wspólnoty rozwija się tylko wybrany kraj…
Droga ta utopia…
Anonim mówi:
maj 2, 2019
o godzinie 16:18
Prawda jest jak d..a. Każdy ma swoją. Według mojej prawdy aktualnie jest rynek pracownika, którego jest ciężko znaleźć. Co do jednego języka rozumiem,że według Ciebie cały świat powinien się posługiwać językiem polskim. Raczej mało realne, tym bardziej, że sami nie za bardzo znamy swój język :(.
Anonim mówi:
maj 2, 2019
o godzinie 3:06
UE ogarnięta jest przez lewactwo sprzyjające Putinowi, a to nie jest dobre dla Polski. Niszczą starą dobrą Europę. Sprowadzili miliony muzułmanów, spalili wiekową katedrę – symbol chrześcijaństwa. Propagują pedalstwo i rozwiązłość. Niszczą rodzinę. Nic dobrego nie reprezentują. Niszczą państwa narodowe. Chcą upadku tradycyjnych wartości. Jeżeli będzie się rozwijała w tym kierunku i w wyborach nie zwyciężą ugrupowania prawicowe to nie po drodze nam z takim potworkiem.
ANONIM mówi:
maj 1, 2019
o godzinie 21:17
Szanowne i „przyjacielskie” kraje związkowe Unii Europejskiej, Izraela i USA a także nasi sąsiedzi Rosjanie. Dziś przypada 15 rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Unii, która jednoczy i spaja kraje europejskie. Polska 15 lat temu również wróciła w szeregi krajów europejskich. Wróciła do Europy , z której brutalnie Polskę próbowano wymazać . Polska, dzięki, której Europa Istnieje. To Polacy uchronili kontynent przed tureckim islamem, sowieckim bolszewizmem i Hitlerowskim faszyzmem i powojennym komunizmem. Gdy Polacy ponosili ofiary za demokratycznie wolny kontynent Wasze obecne kraje związkowe Unii Europejskiej nie tylko były agresorem ale też te, które winne były wsparcie odwróciły się od Polaków. Za Wasze „przyzwolenie” do powrotu na łono państw europejskich i unii Polska musiała oddać Niemcom i kilku krajom swoją gospodarkę.Do tego, paru przewalonych cwaniaków zwących się pseudo-polskimi patriotami w zamian za stołki sprzeniewierzyło się polskim wartościom i chwale poległych za suwerenność europejską naszego kraju. Kiedyś nazywali to zdradą, dziś przez Wasze chore lewackie poglądy nazywacie to „europejskość”.
Dlatego drodzy Europejczycy wbijcie sobie do Waszych łbów: POLSKA TO EUROPA byliśmy tu zawsze i na zawsze będziemy! Czy z Waszą chorą Unią czy bez niej!
Anonim mówi:
maj 1, 2019
o godzinie 15:36
Unia powinna zmniejszyć rozdawnictwo dla nierobów i biurokrację
Anonim mówi:
maj 1, 2019
o godzinie 9:27
Istotne jest aby była bardziej sprawiedliwa
Anonim mówi:
maj 1, 2019
o godzinie 8:40
https://www.youtube.com/watch?v=Do7UyG8v-WA
Anonim mówi:
maj 1, 2019
o godzinie 8:39
15 lat temu sprzedaliscie Polskę i Polski przemysł wszystko podrożało a miliony ludzi wyjechało.