– „Przeciągnęli umierające zwierzę do lasu, cztery metry dalej by tam umierało” – grzmi jedna z naszych Czytelniczek podsumowując finał policyjnej interwencji, jaka miała miejsce w środę (22.09) przy jednym z zejść na plażę w Dziwnówku.
– Około godziny 16 na plaży przy wejściu w Dziwnówku zauważyłam leżącego opartego o ogrodzenie bobra. Zwierzę leżało, z ranami i zamkniętymi oczami. Widać było jednak ruchy klatki piersiowej i nosa – oddychał. Zadzwoniłam więc od razu na policję, w odpowiedzi dostałam informację, że ludzie dzwonią już cały dzień w tej sprawie i żeby zostawić bobra w spokoju bo „odpoczywa”. Zbyta rozmową przez Panią, przypatrywałam się bobrowi i okolicy. W międzyczasie przyszło 2 policjantów. Wylegitymowali mnie i jedyne co byli w stanie zrobić to patrzeć na zwierzę, wykonać telefon – bez skutku i stwierdzić, że bóbr nie żyje – relacjonuje dalej Pani Aneta.
Kobieta po powrocie do domu nie poddała się. Postanowiła wrócić na plażę. Ku jej zaskoczeniu zwierzęcia nie było, a na miejscu zastała jedynie policjantów.
– Spytałam gdzie jest bóbr, policjant odpowiedział mi, że „na tamtym świecie, że to już tak jest w przyrodzie”. Bardzo zbulwersowały mnie te słowa, więc dopytuje dalej gdzie jest ciało bobra. Policjanci odparli, że w bezpiecznej odległości. Cała interwencja tych dwóch policjantów polegała na przeciągnięciu umierającego zwierzęcia do lasu – 4 metry dalej, by tam umierał, ale żeby już nikt go nie widział – nie kryje oburzenia nasza Czytelniczka.
Pani Aneta dalej próbowała uzyskać pomoc dla cierpiącego zwierzęcia.
– Nie mogłam pozwolić by zwierzę nadal się tak męczyło, więc zadzwoniłam na komendę w Kamieniu Pomorskim, gdzie na szczęście po jakimś czasie uzyskałam pomoc. Skontaktowałam się z Panem z Fundacji, który specjalnie o 20 godzinie jechał ze Szczecina, by ratować zwierzę. To dzięki niemu bóbr jeszcze żyje. Jest w bardzo ciężkim stanie, skrajnie wycieńczony, jego nerki nie pracują. Gdyby interwencja została potraktowana na poważnie wcześniej, jego stan mógłby być inny – dodaje nasza Czytelniczka.
Dlaczego wcześniej nie powiadomiono Fundacji Dzika Ostoja ze Szczecina, którzy na miejscu mogliby szybciej pomóc zwierzęciu? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Komendy Powiatowej Policji. Do tematu wrócimy po uzyskaniu odpowiedzi.
59 komentarzy
Anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 22:12
Czemu od razu nie zadzwonili do dzikiej ostoi może zwierzak by tak nie cierpiał a przez tyle godzin to na pewno powstały nieodwracalne zmiany które mogą doprowadzić do śmierci zwierzęcia
Co z tego że to bóbr gdy by to było pies czy koń tak samo by go potratowali
to widać jaką empatią darzą zwierzęta Panowie mundurowi (ŁAPKA W DÓŁ)
Anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 18:10
Kto wyszarpał bobra???
Anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 9:28
Zdechło.. zwierzęta zdychają ….umierają ludzie
anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 14:35
Ugrzęzłeś – aś w zatęchłych staropolskich obyczajach podszytych skostniałym katolicyzmem,i nie nadążasz za kulturowymi przemianami godnych nowoczesnej cywilizacji.
Anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 22:07
zdycha to mi wiara w ludzi
nobiles mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 0:17
Bobry są pod częściową ochroną i wszystko jasne, postępowanie zawsze musi być zgodne z przepisami.
ANONIM mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 19:32
Niektórzy ludzie nie są godni nazywać się ludźmi więc też zdychają
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 15:53
Jak tam ma się panie bobrze? Oj niedobrze, oj niedobrze…
gryfit mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 14:55
Zrobili mu test na covid ?
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 13:34
Gratuluję Panom policjantom. Jesteście we dwóch żałośni. Karma wraca buraki. A najlepiej to wypad dp Warszawy otwierać szlaban prezesowi bo do tego się chyba tylko nadajecie we dwóch
Mieszkaniec mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 13:09
Każdy powinien znać że dzwoni się do weterynarza lub fundacjii ochrony zwierząt a nie policji. Drugą sprawą jest niekompetencja policji, a o impatii do cierpiącego zwierza już nie wspomnę.
Zainteresowany mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 12:46
Przyda się przeszkolenie dla policjantów w zakresie procedur udzielania pierwszej pomocy zwierzętom oraz współpracy z lokalnymi instytucjami, takimi jak: „Ostoja”, „Animals Przystań”.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 11:14
Jeden bóbr a atrakcji na całe zachodniopomorskie. Jeszcze by za kormorany się wzięli, bo rozplemilo się tego co niemiara…
Babcia mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 10:36
To te dwa psy bobra zagryzły a potem zacierały ślady to okropne .
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 11:34
Za dużo mandatów w życiu dostałeś?
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 9:16
co ma policja do bobra?
anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 14:54
Do rannego bobra może i nie ma, ale powinna wiedzieć jak w podobnych wypadkach reagować właściwie. W opisanym przypadku, niewłaściwa reakcja tych policjantów to za mało powiedziane. Szacunek dla pani Anety.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 8:51
Policja to na co pracowała od 89′ straciła w ostatni rok rządów jarosława, bijąc i gazując zdychających z głodu przedsiębiorców którym rząd zamknął firmy, lejąc ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, którzy walczą o wolność, a w tym samym czasie broniąc faszystów heilujących na manifestacjach, i cieciując na Nowogrodzkiej i pod domem jarosława.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 8:44
Tak już jest, że POLICJA nie pomaga i nie jest do pomagania. Ta instytucja zapomniała do czego była stworzona. Na 100 Policjantów, może 7 nie uważało by siebie za strażników Teksasu.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 7:46
Fundacja jak zawsze na poziomie i z poświęceniem dla zwierząt. Zawsze można na nich liczyć. Policja? No cóż. Co innego procedury i szkolenie czy jego brak policjantów. Co innego zwykła ludzka empatia dla cierpiącego zwierzęcia.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 7:22
Trzeba było tego bobra helikopterem na OIOM w Szczecinie przetransportować. Są większe problemy?
Obserwator mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 8:26
Pytanie, dlaczego aż że Szczecina musiała przybyć pomoc, przecież dookoła bogate gminy, przy dobrej woli można by na poziomie powiatu zorganizować podobną służbę.
Warto aby redakcja zapytała włodarzy czy gminy są przygotowane na takie zdarzenia, bo obecnie mimo że urzędy są dla nas po przysłowiowej 15ej nie można liczyć na pomoc burmistrzów czy wójtów, nie spotkałem się z jakimś numerem dyżurującego urzędnika
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 12:58
Opieka zdrowotna dla ludzi u nas w Polsce jest w rozkładzie. W miarę porządny szpital gdzie jest w pobliżu Dziwnowa? Ile trzeba karetce aby do niego dojechała? A my tu dyskutujemy o bobrze???
anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 14:33
A więc zajmij się swoim zdrowiem .
A mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 6:44
Może mogłaby Pani sama zawieźć zwierzaka?
Kasia mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 6:06
To prawda, policjanta znam może jednego, który naprawdę jest mądry i pomaga jak tylko może.
Wiele razy widząc zabite zwierze leżące na drodze( dzik, sarna) dzwoniłam żeby interweniowali bo to zagraża bezpieczeństwu na drodze a oni kazali dzwonic do urzędu mista…np w piątek po południu…paranoja. Osobiście telefonowałam do Pana z Ostoi, żeby przyjechał po zwierze, bo on pojawia się zawsze, a policja zawsze ma gdzieś…
A mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 7:37
Są sprawy ważne i ważniejsze ludzkie problemy lub życie niż jakiś bobr. Czassmi wystarczy pomyśleć ale to co dla niektórych duży wyczyn.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 10:51
Dla ciebie wyczynem jest współczucie dla zwierząt. mały człowieczku
.. mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 17:04
Wiesz gdzie ja mam zwierzęta hehe no właśnie
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 19:33
A szyneczka i kiełbaska dobra ze zwierzątek, no ale tacy jak ty zaraz napiszą że mięsa nie jedzą, a te które jedzą to jest ze sklepu, a nie ze zwierząt.
A co ta Pani zrobiła, która powiadomiła Policję? Nic – i taka jest prawda. Chodziła i przyglądała się czy zwierzą jeszcze oddycha.
Jeżeli bobra nie pokaleczyli umyślnie ludzie, to znaczy że to naturalna selekcja która trwa w przyrodzie od tysięcy lat.
Anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 7:38
Chodziła i robiła zdjęcia wietrząc aferę. Ale sama to bierna: „bo od tego są służby”. Wstyd i żałosne.
A mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 11:34
A no właśnie mięsa nie jem brzydze się jestem wegetarianinem i co łyso
ANONIM mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 0:58
Wielki szacunek i podziękowania dla Pani.Pani reakcja na krzywdę bezbronnego zwierzaka przywraca wiarę w ludzi.
Mała poprawka mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 14:38
W niektórych ludzi. kilku autorów wpisów na niniejszym forum zasługuje na „średni” szacunek
Czy mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 23:37
Policja hm bez komentarza…
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 23:20
Brawo dla Pani , prawidłowe działanie , policjanci okazali się niewyszkolonymi nieudacznikami bez empatii i współczucia….
Asia mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 7:41
Osoba pod tym anonimem powinna zastanowić się co pisze bo mimo „anonimu”można ją namierzyć wtedy już taka cwana nie będzie
Kołcz z Kołczewa mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 9:09
Nazywanie Policjantów nieudacznikami to grubiaństwo i obrażanie. Proszę tak nie mówić. A co do braku wyszkolenia w zakresie opieki nad dzikimi zwierzętami, to się zgadza. Trudno wymagać, by każdy Policjant był specjalistą z zakresu weterynarii.
Ania mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:53
Chory temat i chora baba. O bobra taką aferę robić,brak zajęcia
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 10:49
To ty jesteś chora na znieczulicę, pewnie z tych co przywiązują psa w lesie.
Buhaa mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 17:06
Jestem z tych co dla mnie zwierząt mogłoby nie być . obojętny temat
RĘCE OPADAJĄ mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 17:50
Swoim wpisem obnażyłeś wyjątkowo szkodliwą ignorancję i rażącą niewiedzę w stosunku do szeroko rozumianej przyrody. Śmiało można zadać pytanie: gdzieś Ty się ulągł.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 22:11
A Ja z tych co niektórych ludzi szczególnie takich też mogłoby nie być
Anonim mówi:
Wrz 25, 2020
o godzinie 11:36
No i takie życie kAżdy ma swoje zdanie
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:43
Już się powinni spakować Ci z komisariatu. Kto działa krzywdząc zwierzę podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu. O wywaleniu ze służby dyscyplinarnie nie mówię. Jeśli nikt z tym nic nie zrobi to polecam sprawę zgłosić do uwagi TVN. Sam szczecin będzie się tłumaczyl
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:42
Trzeba było zadzwonić na 998 tam dyspozytor ma numer do osoby która ratuje takie zwierzęta i by został szybciej po informowany o sytuacji
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:35
W Dziwnowie nie uzyskacie absolutnie żadnej pomocy dla chorych lub rannych zwierząt. Dlaczego? Ponieważ ta bogata i utytułowana gmina nie ma podpisanej umowy z żadnym ośrodkiem specjalizującym się w takich sprawach. Powód? Brak kasy. Lepiej wystrzelić kilkadziesiąt tysięcy w powietrze na corocznych fajerwerkach. Wstyd.
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 8:36
Bzdura właśnie tamta Straż miejska już nie raz pomagała to w Kamieniu ciężko uzyskać jakąkolwiek pomoc w sprawach dotyczących zwierząt
Anonim mówi:
Wrz 24, 2020
o godzinie 11:32
Przepraszam, w czym pomagała?. Oni nie mają żadnych możliwości żeby udzielić pomocy. Jedynie zawieźć do weterynarza do uśpienia. Tutejszy wet z którym gmina ma umoemwę nie zajmuje się dzikimi zwierzętami. I tyle.
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:25
Nic nowego
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 20:53
Wiem, do czego służy policyjny radiowóz, nie będę komentować. Ta Pani zachowała się prawidłowo, zgłosiła Policji, bo nie ma pojazdu, nie wie, gdzie zgłosić, nie ma numeru do Weterynarii, czy Fundacji, etc.etc. Natomiast, dobry Policjant powinien w swoim telefonie posiadać numery do Weterynarii, Fundacji, czy temu podobne. Policja powinna liczyć się z takimi zgłoszeniami, pomoc wówczas jest szybsza. Jakoś trudno mi zrozumieć zachowanie się Policji w tym przypadku. Raczej, wszyscy kojarzą Policjanta z mundurem, pałką i kajdankami — i, chyba mają rację!!!! — ale, to akurat rannym zwierzakom jest nie potrzebne!!!!
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:43
Są tacy co mają i sama sie o tym przekonałam. Policjant sam na własną rękę mojego psa wiózł 30 km do weterynarza a potem mnie odwiozl. Ci co byli na mcu to po prostu „inni” Policjanci
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 20:47
Trzeba było zadzwonić po strażaków, na pewno do takiej sytuacji by nie doszło na 100 %
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 20:44
Niestety, ale po wsiach jest opinia, aby dzwonić bezpośrednio do komendy w Kamieniu, a nie po komisariatach…
kamienianka mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 20:26
Powinni pomoc co za znieczulica
Twój stary mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 19:56
Co mieli zrobić?! może zamiast ta pani grzmieć to mogła je zabrać do weterynarza a nie pisać
Anonim mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 21:29
Mam nadzieję że jak Pan będzie leżał to nie przeciągną dalej w krzaki żeby nie było widać
greg mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 19:55
Dlaczego,dlatego że policja tylko dobrze wygląda w telewizji i w filmie,a w rzeczywistości to nieudacznicy i bez krzty empatii i inteligencji chowający się za mundurem. MAM mundur i władzę więc jestem ważny.
M. mówi:
Wrz 23, 2020
o godzinie 19:48
Niestety taka jest rzeczywistość. Urzędy, policja często mają to gdzieś mimo umów podpisanych z dana fundacja. Najlepiej zgłaszać samemu od razu do fundacji.