Nauczanie indywidualne w trybie zdalnym na wniosek rodziców i możliwość skracania zajęć do 30 minut są wśród zmian wprowadzonych przez ministerstwo edukacji – poinformował w poniedziałek szef resortu Dariusz Piontkowski. Przekonywał też do korzystania z platformy edukacyjnej epodreczniki.pl.
Minister edukacji narodowej podkreślił, że resort starał się doprowadzić do tego, żeby dyrektorzy szkół i nauczyciele mieli pełny obraz sytuacji, w jaki sposób szkoła będzie funkcjonować wraz z nowym rokiem szkolnym. Wspomniał o przygotowanych wytycznych, a także szeregu spotkań i konsultacji, które odbyły się m.in. z inspektorami sanitarnymi. Dariusz Piontkowski podkreślił także, że rząd wspiera samorządy, dostarczając środków ochrony do placówek oświatowych, w tym płynów dezynfekujących.
Minister edukacji narodowej przedstawił także „dwa elementy, które mają ułatwić funkcjonowanie szkół w okresie, kiedy przejdą na nauczanie zdalne”. – Po pierwsze to rozwiązanie, które pozwala w przypadku nauczania indywidualnego, gdy jest orzeczenie poradni, by przynajmniej część zajęć na wniosek rodzica – szkoła nie może narzucić takiego trybu – ale na wniosek rodzica może zdecydować się na kształcenie indywidualne w trybie zdalnym. Tak, aby nie było bezpośredniego kontaktu nauczyciela z dzieckiem, jeżeli ma to jakieś uzasadnienie epidemiczne – powiedział Dariusz Piontkowski na konferencji prasowej.
– Drugą zmianą, która jest także wyraźnie odpowiedzią na to, co mówili dyrektorzy – to możliwość skracania zajęć. Ona już funkcjonowała wcześniej, ale przepisy nie były jednoznaczne. Stąd wprowadziliśmy w okresie przechodzenia szkoły na kształcenie zdalne jednoznaczną możliwość skracania lekcji – stwierdził Dariusz Piontkowski, zapowiadając jednocześnie, że „teraz lekcja będzie mogła trwać minimalnie 30 minut”.
Kontynuując omawianie rozwiązań związanych z kształceniem na odległość, minister edukacji wskazał, że jest to także „możliwość korzystania z platformy edukacyjnej, która funkcjonuje od kilkunastu miesięcy” i znajduje się pod adresem epodreczniki.pl.
„Mamy nadzieję, że nauczyciele po tych doświadczeniach wiosennych, chętnie z tych materiałów będą korzystali tak, aby urozmaicić zajęcia stacjonarne, bo uczniowie też chętnie korzystają z takich materiałów elektronicznych, interaktywnych, które zachęcają ich do bardziej efektywnej pracy” – przekonywał.
8 komentarzy
Rodzic mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 22:36
Jak chcą przejść na zdalne nauczanie to niech kupią każdemu uczniowi laptopa i opłacą dostęp do Internetu
Anonim mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 21:32
Debilizm a co da skrócenie lekcji o 15 min? Nic!
Anonim mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 20:28
Co masz do Trzaskowskiego?Na pewno nie pisze tak niezrozumiale jak ty-delikatnie ujmując.
marycha mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 18:29
Durnym społeczeństwem lepiej się rządzi
Anonim mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 18:15
Czyli mój czas pracy tez będzie skrócony tak jak czas pracy nauczycieli ?
Anonim mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 17:31
Jakby trzaskowski byl prezydentem to byś się uczył w szkole o mansteubacji po czym byłoby to nieefektywne bo zaraz po zmianę Płóci lekcje poszłyby na marne:) takie życie
Anonim mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 22:56
Anonimie, przydałoby ci się trochę edukacji seksualnej to byś wiedział jak pisze się słowo masturbacja. A poza tym co ma Trzaskowski do tego wszystkiego? Tępy jesteś anonimie, słabo kapujesz.
Anonim mówi:
Wrz 7, 2020
o godzinie 16:56
Nie ma już normalnej szkoły. Najpierw strajki, teraz ten covid wykorzystują do degradacji nauczania. Będzie źle !