– Nasza propozycja, by prostą decyzją uruchomić pomoc dla osób, które przeszły COVID, a jednocześnie dać szansę przetrwania pandemicznego kryzysu branży uzdrowiskowej i wszystkich powiązanych z nią przedsiębiorców, spotkała się z miałką odpowiedzią ze strony ministerstwa. Trudno zachować spokój, gdy na apel o konkretne działania rząd odpowiada: poczekamy – zobaczymy – tak marszałek Olgierd Geblewicz komentuje reakcję rządu na apel o otwarcie uzdrowisk.
Na początku roku marszałek województwa Olgierd Geblewicz napisał do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, by jak najszybciej otworzyć uzdrowiska. I w jak największym zakresie wykorzystać ich zasoby kadrowe oraz sprzętowe dla rehabilitacji pocovidowej. Tysiące osób dotkniętych koronawirusem cierpią na powikłania neurologiczne, kardiologiczne, problemy z oddychaniem. Profesjonalną pomoc można im zapewnić m.in. w Kołobrzegu i Świnoujściu, gdzie znajduje się rozbudowana baza lecznictwa uzdrowiskowego. Niestety, postulat Samorządu Województwa Zachodniopomorskiego, by od 11. stycznia otworzyć sanatoria, nie spotkał się z życzliwym przyjęciem Rządu RP.
W odpowiedzi Ministerstwo Zdrowia przywołuje rozporządzenie Rady Ministrów z 21 grudnia 2020 r., w którym jest mowa m.in. o „zaprzestaniu udzielania świadczeń w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego”, choć sanatoria są zamknięte już od początku listopada.
„Propozycja przynajmniej częściowego wznowienia działalności uzdrowisk, przyjęcia pacjentów po COVID-19, osób zaszczepionych, przede wszystkim seniorów, ma zostać poddana analizie w najbliższych miesiącach” – tłumaczy resort
– Trudno zachować spokój, gdy na apel o konkretne działania umożliwiające leczenie uzdrowiskowe osób z powikłaniami po Covid-19, gdzie wymagana jest szybka rehabilitacja, rząd odpowiada: pomyślimy kiedyś, może za kilka miesięcy – komentuje marszałek Olgierd Geblewicz. – W Polsce wciąż umiera znacznie więcej ludzi, niż w jakichkolwiek latach po wojnie. Również dlatego, że zaniechano lecznictwa uzdrowiskowego i skutecznej rehabilitacji. Uzdrowiska stoją puste i generują straty, ludzie chorują, a rząd mówi: poczekamy – zobaczymy. To zwyczajnie po ludzku oburzające.
W ocenie marszałka Olgierda Geblewicza dalsze zamrożenie sektora uzdrowiskowego jest nieracjonalne. Biorąc pod uwagę malejące dobowe liczby zakażeń w Polsce, luzowanie obostrzeń, m.in. otwarcie sklepów w centrach handlowych, a także piątkową decyzję rządu o otwarciu (od 12. lutego) hoteli, kin i teatrów – trudno znaleźć argumenty za dalszym zamknięciem sanatoriów. Tego typu ośrodki mogą funkcjonować w rygorze sanitarnym, gwarantując bezpieczeństwo pacjentom i personelowi.
– W uzdrowiskach Świnoujście i Kołobrzeg, prowadzonych przez Samorząd Województwa, na pacjentów po COVID czeka ponad 300 łóżek. Do wykorzystania od ręki! – podsumowuje marszałek Olgierd Geblewicz.
Urząd Marszałkowski
14 komentarzy
Anonim mówi:
Lut 10, 2021
o godzinie 12:18
Może najpierw lekarze pierwszego kontaktu zaczną normalnie przyjmować chorych, a potem martwmy się o sanatoria.
Anonim mówi:
Lut 9, 2021
o godzinie 15:36
Kamieńskie Uzdrowisko przynajmniej dba o pracowników fizjoterapii.
Anonim mówi:
Lut 9, 2021
o godzinie 10:21
Gdyby przyjechała sędzina trybunału krysia to napewno by otworzyli.Brawopis.
Ola mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 21:24
Juz marudzenie
Anonim mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 18:55
Mimo kryzysu zaplanowano znaczne kwoty na inwestycje, także w rezydencjach.
– To wygląda trochę tak, jakby był 1945 rok i wszystko nadawało się do totalnego remontu – mówi poseł PO Jarosław Urbaniak. To komentarz do projektu Kancelarii Prezydenta na 2021 rok, do którego dotarła „Rzeczpospolita”. Od czasu objęcia prezydentury przez Andrzeja Dudę z roku na rok budżet tej instytucji stopniowo rośnie, a na 2021 rok, mimo kryzysu, zaplanowano kolejną podwyżkę. Kancelaria Prezydenta chce wydać na swoją działalność 205,4 mln zł, o 6 mln więcej niż w 2020 roku.
? mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 18:45
Sanatoria zamknięte ale w zamian otworzono (czytaj: utworzono z potrzeby chwili, dla wybranych) hotele lecznicze. Nie wiedziałeś, zapytaj o szczegóły Panią Krystynę Pawłowicz (tę z TK). Ona już była (a może ciągle jest) GOŚCIEM jednego z nielicznych takich hoteli. A ja myślałam, że hotel gości a nie leczy… Zamknięte hotele? Ależ skąd! Obostrzenia? Ależ skąd! Można? Można! Tak bynajmniej zrozumiałam tę całą hecę z Panią K. Pawłowicz w roli głównej, nie pacjentki, nie kuracjuszki, a niedomagającego gościa. W Malinowym hoteliku, z fartownym kierownictwem, wszak niewielu dostąpiło zaszczytu przebranżowienia się w hotel leczniczy. Powstał nowy twór, którego jeszcze nie rozreklamowano.
Anonim mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 18:24
Dlaczego marszałek mino pandemi nie przerwał budowy nowej wypasionej siedziby w Szczecinie zamiast przeznaczyć pieniądze dla przedsiębiorców w tym uzdrowisk ? Mowa o dziesiątkach milionów złoty
Anonim mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 20:51
Może dlatego że podpisał umowę z wykonawcą jeszcze przed pandemią. Rozwiązanie umowy może się odbyć tylko za zgodą wykonawcy albo po zapłaceniu mu odszkodowania. Wówczas prokurator z PIS już pędziłby z zarzutami niegospodarności.
Pisdno mówi:
Lut 9, 2021
o godzinie 9:29
O godz.18:24 odezwał się pisowski troll, licząc na omamienie kłamstwem mniej gramotnych. Pisowski trolu!! To nie marszałek Województwa Z-Pom. ogłaszał lockdown, tylko rząd Morawieckiego. I to na nim spoczywa obowiązek łagodzenia uciążliwych skutków, wynikających z nałożonych obostrzeń, w tym udzielania pomocy przedsiębiorcom.
Anonim mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 17:49
Krystyna Pawłowicz w hotelu haha
Anonim mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 17:42
Turnusy lecznicze mogą się odbywać. Bierzcie przykład z Krysi Pawłowicz
wielbiciel mówi:
Lut 9, 2021
o godzinie 10:34
no jak tak się spracowała!, to musi teraz odpocząć,ta pani to wie wszystko jako żona i jako matka i w związku z tym ma prawo do podejmowania decyzji życiowych dotyczących decydowania o rodzinie
Anonim mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 17:21
Nadaję się na siódmego doradcę.
kamienianka mówi:
Lut 8, 2021
o godzinie 16:51
Uzdrowiska otworzyc a lekarze rodzinni zamknieci czego się boją