Nasz materiał dotyczący dziesięciu 10 grzechów głównych nieuczciwych zarządców, wywołał żywiołową dyskusję wśród Czytelników. Niektórzy postanowili podzielić się z nami swoimi przykrymi doświadczeniami. Jak zwraca uwagę nasza Czytelniczka z Kamienia Pomorskiego, jeden z zarządców nieustannie zasłania się przepisami RODO i nie udostępnia dokumentów właścicielom lokali, tworzących wspólnotę mieszkaniową. Aby uczulić naszych Czytelników, upubliczniamy wiadomość nadesłaną przez jedną z Mieszkanek.
„Przepisy o ochronie danych osobowych obowiązują od niedawna. Każdy słyszał o RODO, ale niewiele osób zna szczegóły stosowania RODO we wspólnotach mieszkaniowych. Niestety w Kamieniu Pomorskim jeden zarządca często powołując się na RODO odmawia wyjaśnień lub okazania dokumentów wspólnoty.
Po wejściu RODO wystąpiły problemy i nadużycia w zakresie zarządzania. Ochrona danych osobowych nie może być wymówką dla nieudostępnienia dokumentów członkowi wspólnoty mieszkaniowej. W kwestii ochrony danych osobowych, dopuszcza się przetwarzanie danych, w tym ich udostępnianie, jeżeli jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Zatem w każdym przypadku, gdy szczególny przepis prawa przyznaje określonemu podmiotowi uprawnienie, z którym wiąże się konieczność udostępnienia danych osobowych – udostępnienie danych nie może być traktowane jako naruszenie prawa.
Każdy członek wspólnoty mieszkaniowej ma prawo, ale też i obowiązek, zgodnie z art. 29 ust 3 ustawy o własności lokali, kontrolowania działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej oraz (zgodnie z art.27) współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Te dwa przepisy powodują, ze właściciel lokalu ma takie samo prawo dostępu do dokumentów wspólnoty mieszkaniowej, co każdy członek zarządu. W innym wypadku nie byłoby możliwe ani sprawowanie kontroli właściciela lokalu nad zarządem, ani współdziałanie w zarządzie.
Właściciel lokalu oprócz faktycznego wglądu może też żądać kopii dokumentów, ponieważ nie jest w stanie zapamiętać wszystkich informacji. Właściciel lokalu nie musi być specjalistą w zakresie zagadnień w nich wyszczególnionych, więc tylko kopiując je, może zasięgnąć opinii osób trzecich na temat ich poprawności.
Czytelniczka z Kamienia Pomorskiego”
(imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
12 komentarzy
gość mówi:
Paź 29, 2019
o godzinie 17:44
Wszystko, co powyżej napisano jest nieprawdą. Kamieński Sąd Rejonowy oddalił mój pozew w części dotyczącej wglądu do dokumentacji wspólnoty. Również w części dotyczącej dostępu do teczki rozliczeniowej mojego lokalu. Powód ? Za bardzo naprzykrzam się zarządowi i za wiele wymagam. W ogóle nie mogę sprawdzić moich obciążeń i wpłat oraz zobaczyć wyciągów bankowych wspólnoty. Nie ma mowy o zwrocie nadpłat członkom wspólnoty. Za 2018 rok było ich w sumie ponad 25 tysięcy złotych, co do których nie podjęto żadnych działań i tracą na wartości z powodu inflacji. Prezes ma wszystko gdzieś. Kasuje tysiąc pln miesięcznie. Jedzie rano 40 km do pracy i wraca po południu. Po co ma sobie głowę zawracać ? Na koncie leży ćwierć milina złotych, a remontów nie uświadczysz.
Niestety,na zarządy wspólnot nie ma bata, ani żadnej kontroli zewnętrznej !
Anonim mówi:
Paź 30, 2019
o godzinie 17:51
I to są te złodziejskie twory dla swoich wspólnoty tak jak kodeks ochrony lokatorów który działa przeciwko lokatorom a chroni złodziejstwo w myśl prawa.
Anonim mówi:
Paź 29, 2019
o godzinie 11:12
Czy ktoś kontroluje wspólnoty czy jest nad tym jakiś nadzór czy to twór który powstał po to żeby członkowie zarządu mogli się bogacić i robić co chcą a nikt nie mógł tego skontrolować i nie miał wglądu w dokumenty np.członek zarządu zleca pracę, wykonuje sam i odbiera sobie sam i za to kasuje a cała reszta o niczym nie wie ewetualnie zaufane osoby które zawsze sie zgadzają i podpisują wszystko.
Anonim mówi:
Paź 27, 2019
o godzinie 16:11
W Miedzyzdrojach MTBS sie zajmuje prowadzeniem wspólnot a Pani Prezes poszła tak daleko że nawet jest w Społecznej Komisji Mieszkaniowej za darmo żeby tylko wszystko przypilnować osobiście, by coś nie umknęło uwadze lub nie wypłynęło przypadkiem lub niewłaściwa osoba dostała tak to działa. A kolesiostwo z niektórych zaprzyjaźnionych wspólnot robi to co chce przy cichym przyzwoleniu i ochronom oczywiście Pani Prezes. Członków wspólnoty się straszy że dodatkowo będą musieli za wszystko zapłacić i strach zamyka usta zainteresowanym a ścisłe grono lojalnych wszystko podpisze i jest większość uchwała podjęta a pytający nigdy nie otrzymają odpowiedzi. Członkowie zarządu wspólnoty twierdzą że nie oni zadecydowali tylko większość którą mają na kiwnięcie palcem.
Mieszkaniec mówi:
Paź 27, 2019
o godzinie 14:06
Ekspedientka w spożywczaku,raptem staje się zarządcą nieruchomości i takie są tego efekty.Bo w zarządzaniu można się nachapać,czy tak?
Anonim mówi:
Paź 27, 2019
o godzinie 11:29
współdzielni zdrój dokumenty to temat TABU nawet prezes nie wiedział że córka czlonka Zarzdu jest w spółdzielni zatrudniona a przewodniczący rady nadzorczej bezpodstawnie podjął decyzję żeby nie udostepniać danych dla członków rady Tak dbamy o członków rady którzy radzą za nasze pieniądze tylko nad czym bo danych nie ma.
Anonim mówi:
Paź 27, 2019
o godzinie 10:46
Łaski nikt nie robi ale kogoś niezbyt bystrego przepędzą
Anonim mówi:
Paź 26, 2019
o godzinie 21:31
Doją właścicieli mieszkań i tyle w temacie. Myślą, że znaleźli łatwe pieniądze.
Anonim mówi:
Paź 26, 2019
o godzinie 21:05
Komentarze napewno pisze ten cwany pan co tez nie pokazuje dokumentacji
Anonim mówi:
Paź 28, 2019
o godzinie 13:04
cwany pan też jest do rozpracowania
próximamente złote remonty mówi:
Paź 26, 2019
o godzinie 20:42
PEWNIE ZNOWU TA… CO MYŚLI ZE JEST CWANA HAHA
Anonim mówi:
Paź 26, 2019
o godzinie 20:23
Sobie jaja ktoś robił czy to znowu zarządczyni bez uprawnień swoje prawo ze strachu stosuje