Choć przepisy przewidujące surowe kary za fałszowanie wskazań liczników obowiązują od maja tego roku, to dopiero od 1 stycznia 2020 r. zaczną obowiązywać akty wykonawcze.
By walczyć z plagą cofania wskazań drogomierzy, wprowadzono kary za ten proceder w wysokości od trzech miesięcy do 5 lat więzienia. Taka sankcja grozi zarówno właścicielowi pojazdu, który zleci cofnięcie licznika, jak i mechanikowi, który się tego podejmie. Przepisy zakazują też wymiany drogomierzy. Jest to dopuszczalne tylko w przypadku awarii urządzenia albo gdy uszkodzeniu uległa część nierozerwalnie z nim związana.
Ustawa z 15 marca 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy – Kodeks karny przewiduje również, że przy każdej kontroli policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa i służby celne będą mogły spisywać aktualny stan licznika kontrolowanego samochodu. Te dane trafią do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W ten sposób można będzie porównywać kolejne odczyty i łatwiej wykrywać oszustów.
Do ewidencji trafią też informacje ze stacji kontroli pojazdów o wymianie licznika i jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę. Do tej pory stacje przekazywały do ewidencji jedynie stan licznika odczytany podczas obowiązkowych przeglądów technicznych pojazdów.
8 komentarzy
Janusz mówi:
Lis 7, 2019
o godzinie 8:34
A myślicie chociaż trochę kto najwięcej kręci właśnie ci za Odry bo przy ubezpieczeniach dekralują małe przebiegi aby mniej płacić a po czasie jak przychodzi czas na wykup nowego ubezpieczenia trzeba z przebiegiem coś zrobić
Anonim mówi:
Lis 6, 2019
o godzinie 10:53
A ja się pytam „miłościwie nam panujących” kiedy w końcu dogadają się z Niemcami i podpiszą stosowne umowy, by polak kupujący auto zza Odry mógł sprawdzić jego historię i przebieg, na podstawie VIN, w niemieckich ASO, tak jak jest to w przypadku Kanady, USA i w krajach skandynawskich?
trep mówi:
Lis 6, 2019
o godzinie 10:20
Te co sprowadzam moi drodzy będę kręcił zawsze bo tego oczekujecie kolejne zjebane nic nie warte prawo ustalone przez nic nie wartych ludzi tzw politycy (zlodzieje)
Anonim mówi:
Lis 5, 2019
o godzinie 23:05
Ale to chodzi o to by na rodzimym rynku nie ruchali. Auta zza Odry dalej będą kręcone.
Anonim mówi:
Lis 5, 2019
o godzinie 20:05
Mam Peugeota Bokser przy przebiegu 400 tys licznik zaczyna od zera i co tez bedzie kara?????…
Anonim mówi:
Lis 5, 2019
o godzinie 19:10
Zanim Mirek wystawi passata z Belgi na sprzedaż to już ma cofnięty licznik , odmalowany włącznik świateł, odmalowane przyciski szyb obszytą kierownice i wyprane wnętrze więc prawo ma się nijak do reali życiowych
Anonim mówi:
Lis 5, 2019
o godzinie 15:51
Mirki handlarze i Janusze biznesu mają ostatnie 2 miesi@ce na wydymanie jeleni. Skończą sie passaty 1.9 tdi z 1999 roku z przelotem 190tyś
Anonim mówi:
Lis 5, 2019
o godzinie 18:44
na internecie jest film jak gość podpina audi do komputera przez OBD by sprawdzić czy przy liczniku nie było majstrowane i trochę się zdziwił bo wyświetlacz pokazywał 300 tys a na komputerze wskoczyło 600 tys i taka jest prawda o tych mało jeżdżonych autach jak nie bite to licznik kręcony