To była akcja na szeroką skalę. Zaangażowano w nią 200 funkcjonariuszy. W kilkunastu miejscach jednocześnie na terenie województw lubuskiego i dolnośląskiego zatrzymało osoby podejrzewanie o działalność w grupach przestępczych zajmujących się wysadzaniem bankomatów i kradzieży z nich pieniędzy. Jak udało się dowiedzieć naszej redakcji, to najprawdopodobniej przestępcy z tej grupy są odpowiedzialni za wysadzenie bankomatu w Dziwnówku.

Akcję przeprowadzono w poniedziałek. – Zatrzymano osiem osób podejrzanych o udział w procederze i zabezpieczono przedmioty mogące służyć do popełniania tych przestępstw – poinformował we wtorek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. Rzecznik przekazał, że grupy były hermetyczne i dotarcie do nich było bardzo trudne. Role ich członków były ściśle podzielone.

– Jedne osoby zajmowały się obserwacją bankomatów, inne kradły pojazdy, które następnie były używane do przemieszczania się, a kolejne dokonywały włamania do bankomatów – wyjaśnił Maludy. W śledztwie ustalono, że członkowie obu grup wysadzali i okradali bankomaty nie tylko w Polsce ale i zagranicą, na terenie innych państw europejskich, głównie w Niemczech, ale również w krajach skandynawskich. – Grupy działały od stycznia 2013 roku, ich łupem mogło paść łącznie nawet 15 milionów złotych – podał Maludy.

Nad sprawą pracowała specjalna grupa powołana przez Komendanta Głównego Policji, którą kierowało Centralne Biuro Śledcze Policji. W poniedziałek policja przeprowadziła dużą akcję wymierzoną w obie grupy. Działania objęły kilkanaście lokalizacji w dwóch województwach: lubuskim i dolnośląskim. W realizację sprawy zaangażowanych było niemal 200 funkcjonariuszy, w tym policyjny antyterroryści i policjanci z Niemiec. Efektem akcji było zatrzymanie ośmiu osób podejrzanych o przynależność do grup przestępczych.

To najprawdopodobniej ta grupa 21 czerwca 2017 grupa mężczyzn zamalowała wszystkie kamery monitoringu na sklepie POLOmarket, po czym wysadziła bankomat należący do sieci Euronet wypełniony pieniędzmi. W bankomacie mogło znajdować się nawet 200 tysięcy złotych.