Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych, czyli kilkanaście związków zawodowych zadecydował, że odwiesza protest i grozi zaostrzeniem działań. Powodem jest brak realizacji postulatów sprzed roku tj. z 18 lipca 2017. 

– Jeśli Ministerstwo Zdrowia nie zrealizuje wszystkich postulatów, nastąpi ZAOSTRZENIE protestu we wszystkich możliwych formach. Jednocześnie ze względu na determinację środowiska ratowników medycznych nie bierzemy odpowiedzialności za działania, które mogą doprowadzić do destabilizacji systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego – informuje Komitet Protestacyjny.

Średnia zarobków ratowników medycznych waha się od 2,5 do 4 tys. Kwota uzależniona jest od liczby dyżurów, dodatków i stażu pracy. Rozmowy o podwyżki dla ratowników medycznych trwają już od kilkunastu miesięcy. Ratownikom zaproponowano podwyżki w kwocie 800 zł – dwa razy po 400 zł, wypłacane od lipca 2017 i 2018. Kwoty te nie satysfakcjonują jednak ratowników

– Płaca jest nieadekwatna do pracy, którą wykonujemy. Najczęściej to my jesteśmy pierwsi na miejscu zdarzenia, to my zaczynamy ratować to ludzkie życie. Zdarza się też tak, że trafiamy na jakieś awantury, libacje, gdzie na nas wyładowywane są emocje, agresja – opowiada ratownik, który chciałby pozostać anonimowy. – Nam zależy, żeby wyrównać pensje z pensjami pielęgniarek, bo wykonujemy przecież taką samą pracę. A zarabiamy na poziomie najniższej krajowej.