Klatka była tak mała, że zwierzęta nie mogły przyjąć naturalnej pozycji Kobieta świadomie dopuszczała do zadawania im bólu i cierpień – twierdzi prokuratura. Śledztwo dotyczyło mieszkanki gminy Świerzno. Znęcała się nad dwoma mieszańcami.

– W ten sposób, że świadomie dopuszczała do zadawania im bólu i cierpień, utrzymując je na uwięzi w stanie rażącego zaniedbania, wynikającego z niewłaściwych warunków bytowania, bez odpowiedniej karmy, bez stałego dostępu do wody – wylicza prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Jak ustalono, jeden z psów był początkowo trzymany przez dłuższy czas na uwięzi, bez zapewnienia pomieszczenia chroniącego go przed zimnem, upałami oraz opadami atmosferycznymi. – Następnie oba psy zostały zamknięte w klatkach o zbyt małych wymiarach, w związku z czym zwierzęta nie mogły przyjąć naturalnej pozycji – dodaje prokurator.

Podejrzanej grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Będzie odpowiadała z wolnej stopy. Nie wiadomo, czy przyznała się do winy.