Agresja, wyzwiska, nieustanna nieobecność w pracy, brak decyzyjności – jak mówi zastępca burmistrza, tak od dłuższego czasu wygląda „praca” Urzędu Miejskiego w Golczewie. Lech Ferdynus, zdradził dziś kulisy pracy i próby dzisiejszego odwołania go z funkcji.