Aż jedna trzecia lodów z nadmorskich lodziarni jest skażona bakteriami, a ich spożycie może skończyć się bólem brzucha. To wyniki kontroli zachodniopomorskiego sanepidu.

Sanepid od początku wakacji skontrolował 130 obiektów. 8 przedsiębiorców zapłaciło mandaty za brak porządku. Inspektorzy znaleźli np. wafle do lodów leżące na podłodze, czy przeterminowane polewy. Dużo gorzej wypadły badania pobranych próbek. Aż w 1/3 sanepid wykrył enterobakterie, lokatorów naszego jelita grubego.

Obecność enterobakterii w lodach świadczy o tym, że właściciele lodziarni niedokładnie myją urządzenia do produkcji i przechowywania tych przysmaków. Bakterie wykryto głównie w lodach z automatów.