– Wystarczyłby jeden telefon, a wszyscy organizatorzy libacji skończyliby w rękach policji – mówi jeden z naszych Czytelników, na temat spotkania, które grupka młodych osób postanowiła zrobić sobie w terenie leśnym, należącym do nadleśnictwa w Świerznie. 

Za rozpalenie ogniska (a więc także i grilla) w lesie bez zezwolenia mogą nas spotkać przykre kary. Ile wynoszą? Pracownicy nadleśnictwa mogą na nas nałożyć mandat od 20 złotych. Najwyższa kara wynosi natomiast aż 5000 złotych.

Przecież nikt nie zabrania spotkań, ale może wypadałoby to komuś zgłosić? A po całej libacji zwyczajnie po sobie posprzątać – irytuje się jeden z Mieszkańców.

Zgodnie z ustawą o lasach na terenach leśnych, śródleśnych oraz w odległości do 100 metrów od granicy lasu nie wolno rozpalać ognisk. Służą do tego jedynie miejsca, wyznaczone przez właściciela lasu lub leśniczego. Nadleśniczy może też wydać czasowe pozwolenie na rozpalenie ogniska lub zorganizowanie grilla. Określa wtedy dokładne miejsce rozpalenia ogniska, sposób jego zabezpieczenia i osobę odpowiedzialną.