Brutalna walka polityczna, ciosy poniżej pasa, uknuta intryga – to tylko kilka stwierdzeń z listu podpisanego przez Andrzeja Danieluka kolportowanego w gminie Golczewo. Burmistrz zaznacza w nim, że jest osamotniony w walce dlatego potrzebuje wsparcia silnego partnera, a takiego widzi w Jadwidze Adamowicz.

Andrzej Danieluk w kilku punktach stwierdza, że „brutalna walka polityczna”, która toczy się od kilku miesięćy jak ją określa nie ma nic wspólnego z jego chorobą. Nie chodzi np. o jego kilkumiesięczny urlop czy zdarzenia, które rozegrały się na przełomie lipca i sierpnia, o których dowiedziała się cała Polska, a chęć wyeliminowania go z życia politycznego.

Zdaje sobie sprawę, że jestem osamotniony w tej walce i potrzebuje partnera do współpracy. Przekonanie u moich przeciwników, że takiego partnera mogę mieć w Pani Jadwidze Adamowicz wywołało jeszcze większą falę pomówień i nienawiści, nie tylko wobec mnie ale również pani Jadwigi Adamowicz. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że moim jedynym partnerem w tej sytuacji może być właśnie pani Jadwiga Adamowicz – napisał Andrzej Danieluk, który w liście przeprasza Jadwigę Adamowicz oraz wszystkich jej wyborców za swoje niewłaściwe niekiedy zachowanie – Gmina potrzebuje stabilnego zarządzania i kierowania. Pani Jadwiga Adamowicz gwarantuje swoją osobą i kompetencjami takie wspólne, dobre zarządzanie. Dlatego zapraszam ją do współpracy. Jeśli taką wolę wyrazi to w trybie pilnym powołam Ją na zastępcę burmistrza Gminy Golczewo.